Alex M.O.R.P.H. – wywiad z twórcą hymnu EUFORIA Festival
Świetny producent i DJ, a przy tym przesympatyczny człowiek – część z Was już pewnie miała okazję uczestniczyć w imprezie z jego udziałem. Alex M.O.R.P.H. powraca do naszego kraju z wielką radością – przedostatniego dnia lipca będzie obok PVD gościem EUFORIA Festival w Boszkowie. Oto wywiad przygotowany na tę okazję.
onTune: Jak się masz, Alex ?
Alex: Dziękuję, świetnie. Koncertuję, produkuję, jestem również bardzo zajęty moim podcastem oraz wytwórnią Universal Nation.
Kim jest Alex M.O.R.P.H. w życiu prywatnym?
– Kiedy tylko mam na to czas, uwielbiam spędzać czas z moją rodziną. Poza tym lubię filmy, programy telewizyjne, trochę sztuki i samochody.
Jaki jest twój ulubiony film/program telewizyjny/sport?
– Szczerze mówiąc, nie przepadam za sportem, nawet za piłką nożną, która jest wszechobecna i bardzo popularna na całym świecie (śmiech). Jeżeli chodzi o programy telewizyjne, lubię „Z archiwum X” i „The Mentalist”. Oczywiście znany jestem z mojego zamiłowania do „Gwiezdnych Wojen”. Czasami oglądam National Geographic czy Discovery Channel.
– Jakie są dobre i złe strony bycia Alexem M.O.R.P.H.-em?
– Na pewno dużym przywilejem jest to, że mogę podróżować i poznawać świat, robić to co kocham. Poznaję wielu interesujących ludzi, odwiedzam wiele krajów i dzielę się emocjami z publicznością. Jeżeli chodzi o złe strony, rzadko widuję rodzinę i przyjaciół, a podróżowanie czasami bywa stresujące. Długie godziny na lotniskach itp. Wszystko ma swoje plusy i minusy.
Czy pamiętasz, kiedy postanowiłeś zostać DJ-em?
– Zawsze kochałem muzykę elektroniczną, jej energię i magię, która potrafi gromadzić ludzi. Bardzo duży wpływ na moją karierę mieli Sven Vath i Carl Cox.
Co było pierwsze: DJ-ing czy produkcja?
– Zacząłem od DJ-ingu, ale pewnego dnia uświadomiłem sobie, że jedyną możliwością na wyrażenie mojego „Ja” jest produkcja. Produkuję oraz tworzę własne wersje moich ulubionych nagrań.
Pamiętasz swój pierwszy DJ Set?
– Nie pamiętam dokładnie, ale na pewno chodziłem jeszcze do szkoły. Było to z Bielefeld w Niemczech. Kiedy wracałem nad ranem do domu, rodzice myśleli, że właśnie wstałem i szykuję się do szkoły (śmiech).
Czy od początku byłeś DJ-em trancowym?
– Niezupełnie. Zaczynałem od acidowych, undergroundowych klimatów. Trance pojawił się później, ale okazał się „moim miejscem na ziemi”, trwa to już 16 lat.
Jesteś w stanie wymienić swoje 3 ulubione utwory, bez względu na gatunek?
– Justin Bieber – Let’s do the Hop
Paris H. – Living in a Birdcage
Ronald McDonald – Proud to be Vegetarian
Żartowałem (śmiech). Zdecydowanie mam zbyt dużo ulubionych nagrań, żeby móc wymienić tylko 3. Uwielbiam twórczość Jean-Michela Jarre’a, pioniera muzyki elektronicznej. Lubię bardzo Junkie XL, odpowiedzialnego za „kamień milowy” w muzyce: Sasha„Xpander”.
Jak wygląda u ciebie przygotowywanie się do występów?
– Kiedy jestem na imprezie, zawsze staram się słuchać tego, co grają inni DJ-e. Pomaga mi to przygotować się do występu, zbudować odpowiednią atmosferę i zabrać ludzi w muzyczną podróż. Słucham również sporo nadsyłanych mi promówek, dzięki czemu mogę grać rzeczy, których publiczność nie zna, a ja uwielbiam ich zaskakiwać. Poza tym lubię się dobrze zrelaksować, zanim wyruszę na występ.
Jaka jest najzabawniejsza sytuacja, która przydarzyła ci się w trasie w przeciągu ostatniego roku?
– Jeden z podróżujących tym samym samolotem powiedział mi, że wyglądam jak Alex M.O.R.P.H., a potem nie chciał uwierzyć, że to naprawdę ja (śmiech).
Co robisz, gdy jesteś w studio i potrzebujesz inspiracji?
– Słucham innych nagrań albo z gatunku trance albo z innych gatunków od bardzo różnych artystów, jestem bardzo otwarty i lubię eksperymentować.
Jesteś w stanie wymienić dwie produkcje: te, które zajęło ci najmniej i najwięcej czasu?
Jako przykład weźmy singiel „Angelic” (przy współpracy z Den Rize oraz Natalie Gioia) wydany w Vandit. Pierwszą wersję zagrałem na ASOT650 w Dźakarcie w 2014 roku! Po tym występie jakbym zapomniał o tym nagraniu. W tym roku wykopałem go i zrobiłem nowy miks i oto jest. Czasami tak bywa. Wciąż mam wiele nieukończonych projektów sprzed wielu lat. Jeżeli chodzi o najszybszą produkcję: była tak szybka, że nie pamiętam (śmiech)
Najbardziej pamiętna impreza?
– ASOT w Madison Square Garden w Nowym Jorku.
Czy w ostatnim czasie w twoim życiu/karierze wydarzyło się coś ekscytującego, czym chciałbyś się podzielić?
– Wystartowałem z własną wytwórnią Universal Nation. Na chwilę obecną mamy na swoim koncie 9 wydawnictw. Jestem bardzo podekscytowany i dumny z sukcesów tych nagrań. Ponadto w tym roku w Vandit ukaże się mój kolejny album „Not All Superheroes Wear Capes”. Nie mogę się doczekać!
Jakie masz plany na nadchodzące miesiące? No i jak bardzo cieszy cię fakt, że po raz 3. zagrasz w Boszkowie na Euforia Festival? Przygotujesz swoim fanom coś specjalnego na tę noc?
– Zawsze staram się przygotować małą niespodziankę, żeby zaskoczyć fanów. Jestem bardzo dumny i podekscytowany faktem, że miałem przyjemność wyprodukowania hymnu Euforia Festival 2016. Świetna wiadomość, prawda? Co do samej Euforii, możliwość zagrania na tym evencie zawsze powoduje uśmiech na twarzy. Ludzie oraz ich energia są wspaniałe, atmosfera jest niesamowita, naprawdę uwielbiam tam grać! Już nie mogę się doczekać Euforia Festival 2016, do zobaczenia, „jupppi”!
BILETY NA EUFORIA FESTIVAL DO KUPIENIA TUTAJ:
Przypomnijmy, jak wygląda cały line-up festiwalu:
– Paul Van Dyk
– Alex M.O.R.P.H.
– Ben Nicky
– Lissat and Voltaxx
– Chris Montana
– @LeX
– onTune b2b Blue Silence
– Kros
– Smart
Alex M.O.R.P.H. @ Euforia 2015 Boszkowo HD
Euforia Festival 2015