Prydz zagrał dla zmarłego fana
W zeszłym miesiącu czytaliśmy, że Eric Prydz ma zamiar zagrać specjalną imprezę z dedykacją dla jednego ze swoich największych fanów – Jamesa Lillio, który walczył z rzadką odmianą raka.
Zanim doszło do tego wydarzenia, James niestety przegrał walkę z nowotworem. Prydz nie zrezygnował z tego pomysłu i zagrał dwie imprezy w klubie Sound, cały dochód z biletów przeznaczając na organizację charytatywną – Cancer Research Institute, zajmującą się szukaniem sposobów na pokonanie tej strasznej choroby.

Ostatecznie udało się zebrać 60 tysięcy dolarów. Co więcej – Prydz postanowił zagrać niepublikowany wcześniej utwór ze specjalną dedykacją dla zmarłego fana. Bliska przyjaciółka zmarłego stwierdziła, że 'to jest dokładnie to, czego James by sobie życzył’.


Eric Prydz – ID (Live at Sound Nightclub)