Eventpromo

Wigilia Trance’u, czyli dlaczego trzeba być na Trance Xplosion?

Pamiętacie początki trance’owych eventów w naszym kraju? Kiedy organizatorzy pierwszych eventów trance w Polsce stawiali pierwsze kroki to wielu pukało się w głowę ze zdumienia i zastanawiało – co ci szaleńcy wyczyniają? 

Dziś jeden z nich organizuje Sunrise, a drugi ma na swoim koncie Sensation, Godskitchen, ASOT, Armin Only, Tiesto CEE Tour, Tiesto Element’s of Life, I Love New Year i Trance Xplosion. Ten pierwszy porzucił Trance i przekształcił Sunrise Festival w święto EDM. Zrezygnował z legendarności i korzeni festiwalu na rzecz komercyjnego 'Tomorrowlandopodobnego’ widowiska. Kasa z pewnością się zgadza, ale moralnie bywało lepiej. Z Sunrise jest teraz jak z twórczością Tiesto – wszyscy wspominamy czasy In Search of Sunrise, które przeminęły bezpowrotnie, z sentymentem, ale trzeba niestety iść z duchem czasów. Jakiekolwiek byłby on mało ambitne muzycznie. Z Sunrise jest podobnie. Tiesto kiedyś powiedział w jakimś wywiadzie, że ma dość zapytań czy stworzy coś w swoim starym stylu. Powiedział wtedy, że jak ktoś ma ochotę na jego stary styl, niech kupuje jego stare albumy i kompilacje. Z Sunrise jest dokładnie tak samo. Było minęło, witaj nowe, niekoniecznie lepsze, ale za to o wiele bardziej dochodowe i nic już nie znaczące na polskiej scenie Trance. 

Parafrazując słowa Tiesto – macie ochotę na 'stary styl Sunrise’, bawić się na imprezie z muzyką trance? Musicie szukać gdzieś indziej, nie w Kołobrzegu. Na przykład w Boszkowie na Euforii, u organizatorów znanych z tego, że w 2004 gościli w swoim klubie Relaks w Lesznie wspomnianego Tiesto. 

Bo zanim pionierzy eventów Trance w Polsce rozwinęli skrzydła, to swoją rolę w tworzeniu filarów tzw. trance family miał właśnie leszczyński Relaks, który na swoje klubowe imprezy zapraszał Above & Beyond czy Marcusa Schossowa, a każdego lata w Boszkowie jednoczył miłośników house’u, electro-house’u i trance’u właśnie. 

Kiedy przez ostatnie lata Sunrise morfował w to, czym ostatecznie jest dzisiaj, organizator Trance Xplosion znikł ze sceny. Legendy i mity o jego działalnościach i poczynaniach były przeróżne. Właściwie większość wymyślona nie wiadomo przez kogo, niczym Skynet żyła własnym życiem, rozwijała się, ewoluowała i gdzieś po drodze wyparowała z egzystencji. Zapanowało bezkrólewie, które wypełnić próbowały różne twory powstałe na potrzeby chwili – niektóre z nich miały swój finał nawet w prokuraturze, kiedy okazało się, że drobne cwaniaczki na fikcyjnych eventch próbowali napchać sobie kabzę. Ekipa Euforii skutecznie wypełniła powstałą niszę odpalając z wielkim powodzeniem marki Tranceformations (na której pierwszym headlinerem był Markus Schulz) oraz Back & Forth. Zaś ich flagowy event Euforia Festival w tym roku przeżył jak dotąd swoje opus magnum, które będzie ciężko powtórzyć, ale chłopaki udowodnili, że potrafią misję niemożliwą przemienić w spektakularny sukces. Mimo, że z eventu na event poprzeczka podnoszona była jeszcze wyżej to może się okazać, że w przyszłorocznym sezonie dotychczasowy wysoki poziom ich eventow będzie musiał być jeszcze bardziej podwyższony. Dlaczego? 

Gdy zdawało się, że na najbliższe 2-3 lata rynek eventów Trance w Polsce zostało ustabilizowany, stało się coś nieoczekiwanego. Wraca Trance Xplosion! Z mocą bomby atomowej atakuje ze zdwojoną siłą przypominając, że jeszcze trance’owa Polska nie zginęła! Wraca i to ręką człowieka, który organizował w naszym kraju ASOT, Armin Only i Elements of Life.

Lokalizacja? Ergo Arena Gdańsk/Sopot. Miejsce, w którym z wielkim powodzeniem wcześniej organizowany był Armin Only. Jako wrocławianin ubolewam, że nie wybrano Hali Ludowej vel. Stulecia, ale rozumiem, że i rozmiar i wykorzystanie przez ekipę Euforii mogło mieć tu wpływ na rezygnację z tego obiektu. Miejsca, które było kiedyś matecznikiem trance’u w tej części Europy. Nie mniej nowy obiekt, który moim zdaniem świetnie nadałby się również na polską edycję A State of Trance jeśli kogoś interesuje moja opinia, nada się wyśmienicie do muzycznej extravaganzy, którą dla nas przygotowano. 

Ja rozumiem, że może się wydawać, że Markus Schulz, Ferry Corsten i Cosmic Gate, wcale nie muszą być tak super atrakcyjne dla eventowiczów. Nie, cofam to. Wcale tego nie rozumiem. Ktoś kto myśli, że te nazwiska się w Polsce przejadły musi być w nienajlepszej formie intelektualnej! No cóż, zdarza się najlepszym. Ale po pierwsze Schulz ma w naszym kraju solidną bazę miłośników. Większość z nich będzie na praskim Trancemission i każdy z nich z przyjemnością zawita w grudniu na Trance Xplosion. I to nie tylko dlatego, że na Trancemission Schulz zagra mroczniej jako Dakota, a w Gdańsku będzie grał swój globalowy repertuar. To Schulz, do cholery! Każdy jego występ w Polsce to znak wykrzyknika! 

Corsten. Ferry jak to Ferry. Ma swój comeback, ze znaczącym udziałem Markusa. Chłopak przejął prawa do Gouryelli i przeciera agresywnie szlaki swoim klasycznym brzmieniem. Fakt, że na Trance Xplosion nie występuje jako Gouryella też jest istotny, bo od dłuższego czasu show jakie robi to właśnie głównie pod tym aliasem. I mimo, że jego ostatni występ na Transmission jako Gouryella zmiażdżył wszystkim uczestnikom mózgi, to pod swoim nazwiskiem ma równie wiele ciekawego do zaoferowania. Ale nawet jeśli sam Ferry kogoś nie przekonuje to jego pojawienie się w line-upie Trance Xplosion ma kolosalne znaczenie z jeszcze innego powodu. New World Punx. New. World. Do cholery. Punx. Projekt wspólny Schulza i Corstena, pod którym nie tylko wydają uberpotężne progressive’y, to w dodatku robią razem show. Mimo, że Trance Xplosion, ani razu jak dotąd nie wymieniło nazwy New World Punx to trzeba sobie uzmysłowić, że poza solowymi występami Markusa i Ferrego, zagrają oni razem B2B, a to znaczy, że jakkolwiek by to nazwać, dostaniemy tej nocy pierwszy w Polsce set New World Punx. I jestem przekonany, że będzie to ostateczne zmasakrowanie miłośników trance’u!

Nigdy, ale to przenigdy, nie ma się dość Exploration of Space! Co z tego, że Cosmic Gate, tego lata już grali w Polsce? Każdy kto był na ich show w Boszkowie wie jaką moc zaprezentowali i tylko głupiec by nie chciał tego powtórzyć w Wigilię Trance’u 9 grudnia. Małostkowe dywagacje nie mają znaczenia i sensu. Każdy kto był zachwycony, czy to ich setem w Bydgoszczy, czy to w Boszkowie, po prostu musi przyjechać do Gdańska bo dostanie jeszcze więcej tych wspaniałych brzmień i uniesień, jakie można było usłyszeć na scenie Trance Energy na tegorocznym Tomorrowlandzie. Secie, który przez wielu na świecie uznany jest za ich jedno z największych dokonań repertuarowych.

Menno de Jonga w Polsce nie było od wieków. Dla mnie jego ostatnie prawdziwe występy były na Creamfields (czy dinozaury pamiętają jeszcze incydent z ochroną i Menno podczas jego występu?) oraz Godskitchen. Twórca legendarnego i epickiego Intuition Radio, którego audycje po dziś dzień wytrzymują próbę czasu, to chodząca wspaniałość. I mimo, że osobiście źle oceniam jego wybór zakończenia Intuition i późniejsze przyłączenie się do Armada Music, to trzeba przyznać, że dalej reprezentuje sobą wielką moc. Potęgę, której nie udało się przyćmić samej Armadzie, kiedy to próbowali go zepchnąć na boczne tory gdy działał pod ich banderą. Wielki powrót Menno będzie wielką ucztą dla miłośników trance’u i obawiam się, że sufit Ergo Areny może nie być na ten lot przygotowany!

O Andrew Reyelu się nie wypowiem, bo chłopak miał świetny debiut, ale kierunek, który później obrał jest co najmniej kontrowersyjny. Zresztą po tym jak zagrał na Trancemission z lornetką trzeba wypatrywać trance’u w jego setach. Bliżej mu do EDM-owych dziwact i bezeceństw, no, ale może się ogarnie i coś sobą pokaże. Nawet jakby zawiódł, to przy tak solidnym składzie artystów, ma prawo trafić się kukułcze jajo, czy inny gorący kartofel. Kto też wie? Może i organizator jest tego świadomy, a bloking Reyela na Trance Xplosion powiązany jest z bookingiem mocniejszej gwiazdy na event, który odbędzie się po Trance Xplosion? 

Jakkolwiek by nie zagrał to warto zwrócić uwagę na klasyczny występ Kai Tracida, który kilka lat temu na festiwalu w Radkowie, zagrał jednego z najlepszych i najciekawszych, budzących fantastyczne i epickie wspomnienia, setów. Ta sentymentalna podróż po jego najwspanialszych klasykach porwie każdego miłośnika trance’u, który zachwycał się chociażby jego For Just One Day. Jeśli chodzi o wybór artysty do Classic Seta nie było lepszego wyboru do tego składu.

Wielkie, ale to olbrzymie, nadzieję pokładam w Trance Xplosion. Mam nadzieję, że będzie na tyle wielkim tsunami, że ta Wigilia Trance’u okaże się początkiem reaktywacji kunsztu i intuicji organizatora, który mam wielką nadzieję daje nam dopiero przedsmak widowisk i wydarzeń, które nie tylko nami wstrząsną, ale znów wysuną Polskę jako kolebkę Trance w tej części Europy. 

Jestem pod tak wielkim wrażeniem, że sam zdecydowałem się powrócić ze swojej emerytury w FTB i napisać dla Was ten tekst, w którym swoje oczekiwania, nadzieje, miłość, euforyczność, fascynację, obsesję, czy jakkolwiek to inaczej nazwać, zarówno do muzyki Trance jak i do reaktywacji Trance Xplosion, przekazuję. Tam po prostu trzeba być. 

Nie jest ważne, czy jesteś ubogi, czy bogaty. Stać Cię? Nie wybieraj! Nie stać Cię? Oszczędzaj do cholery! Jeśli kochasz Trance, to nie masz prawa wybierać! Masz obowiązek zameldować się z przytupem obcasami na każdym poważnym evencie, na którym Trance jest motywem przewodnim. Nie wybieraj, nie kłóć się, nie hejtuj, nie trolluj, bądź wszędzie!

Kokosz. 



BILETY DO KUPIENIA TUTAJ:


http://wlotki.pl/bilety/impreza/235818/trance-xplosion-reborn.htm?ref=ftbimp




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →