Joseph Capriati grał przez ponad 25 godzin!
Ikona włoskiego techno lubi zapuszczać korzenie przy konsolecie i grać, póki ostatnie siły go nie opuszczą…
Ma to chyba we włoskiej krwi, bo wcześniej znany z tego był jego rodak Marco Carola – w maju 2015 roku na rumuńskim festiwalu grał nieco ponad 24 godziny… Jak się okazuje Joseph Capriati może pochwalić się jeszcze bardziej spektakularnym wyczynem – w ostatni weekend w Miami miksował muzykę przez dokładnie 25 godzin i 30 minut!
’Cóż, Miami – miałem w planie maraton, ale nie spodziewałem się aż 25 godzin! To najdłuższy set w moim życiu, trudno będzie go pobić, bo tego nie da się zaplanować, to się po prostu zdarza’.
Czekamy na tracklistę, ciekawe czy jakieś numery się powtórzyły?