Facebook dogadał się z Universalem i Sony Music
Wygląda na to, że już bardzo niebawem znikną wszelkie ograniczenia związane z udostępnianiem muzyki za pośrednictwem najpopularniejszego portalu społecznościowego Facebook.com.
Ponad 2 miliardy użytkowników na całym świecie to liczba absolutnie kosmiczna – nic dziwnego, że prawie wszystkim firmom świata zależy na korzystaniu z platformy jako medium pośredniczącym między nimi, a ich aktualnymi i przyszłymi klientami. Jak się okazuje zaliczają się do nich również przepotężne koncerny płytowe. W grudniu Facebook sfinalizował negocjacje z Universal Music Group, teraz ma już także podpisaną umowę z kolejnymi gigantem Sony Music. Jeśli tylko powodzeniem zakończą się trwające wciąż rozmowy z Warner Music Group, wszyscy najważniejsi gracze będą już na pokładzie rakiety Marka Zuckerberga.
Co to oznacza dla nas?
Przede wszystkim koniec usuwania filmów z zawartością muzyczną chronioną prawami autorskimi w ramach tych 3 koncernów.
Czy to oznacza, że na Facebooku będzie więcej muzyki?
Przekonamy się, na razie obserwujemy raczej odwrót od muzy na rzecz polityki, plotek i śmiesznych filmików, ale może jeszcze nie wszystko stracone?
Ciekawe też, czy Facebook dogadywać się będzie również z mniejszymi wytwórniami czy skupi się tylko na trzech największych?
Przede wszystkim koniec usuwania filmów z zawartością muzyczną chronioną prawami autorskimi w ramach tych 3 koncernów.
Czy to oznacza, że na Facebooku będzie więcej muzyki?
Przekonamy się, na razie obserwujemy raczej odwrót od muzy na rzecz polityki, plotek i śmiesznych filmików, ale może jeszcze nie wszystko stracone?
Ciekawe też, czy Facebook dogadywać się będzie również z mniejszymi wytwórniami czy skupi się tylko na trzech największych?