News

Rodzina Aviciiego: Nie wytrzymał. Jednak samobójstwo?

Takie głosy pojawiały się już wcześniej, ale w większości nie traktowano ich poważnie. Wiedząc o wcześniejszych kłopotach ze zdrowiem (trzustka, jelita), było dla nas naturalne, że to wykończony przez choroby i używki organizm nie wytrzymał.

A jednak okazuje się, że to psychika nie wytrzymała. Tak przynajmniej przeczytać możemy w oficjalnym oświadczeniu rodziny Aviciiego. Słowo ‘samobójstwo’ nie pojawia się wprost, ale można to wywnioskować z treści listu.


Powyżej: ZDJĘCIE Z FANKĄ NA 3 DNI PRZED ŚMIERCIĄ

‘Nasz ukochany Tim był poszukującą, kruchą, artystyczną duszą, poszukującą odpowiedzi na egzystencjalne pytania. Perfekcjonistą, który podróżował i ciężko pracował w tempie, jakie prowadziło do ogromnego stresu. Po zakończeniu występowania chciał odnaleźć równowagę w życiu, być szczęśliwym i zająć się tym, co kochał najbardziej: muzyką. Zmagał się z myślami o Sensie Życia, Życiu w Ogóle, Szczęściu. Nie mógł już tego wytrzymać. Chciał odnaleźć spokój. Nie odnajdywał się w machinie show-biznesu; był wrażliwą osobą, kochał swoich fanów, ale unikał światła reflektorów. Tim, zawsze będziemy cię kochać i za tobą tęsknić’ – czytamy w oświadczeniu. Są też informacje o pożegnalnym liście…

Po tych słowach cały świat muzyczny pisze i mówi o ‘przestrodze dla innych’, symbolicznym przypadku, który powinien dać reszcie świata do myślenia, dać asumpt do przemyśleń związanych z szalonym życiem, jakie często idzie w parze z wielkim sukcesem i wielkimi pieniędzmi. Z presją świata i otoczenia, i będącym ich efektem ogromnym stresem, który potrafi wykończyć nawet tak młodego człowieka. Drogi Avicii, dziś żal nam Ciebie jeszcze bardziej.




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →