Niemcy i Belgia odwołują imprezowy masowe co najmniej do końca sierpnia!
Można się było tego spodziewać, niestety. Złe wieści dla klubowiczów i festiwalowiczów.
Złe, bardzo złe, a nawet tragiczne! Los letnich festiwali w Europie wydaje się być przesądzony, nie ma co do tego wątpliwości po decyzji Belgii i Niemiec. Tamtejsi politycy przedłużyli zakaz organizowania imprez masowych do końca sierpnia!
Nie musimy Wam pisać, co to oznacza. Po pierwsze żegnamy się z belgijskim Tomorrowland, niemieckim Nature One i wieloma innymi imprezami, które miały się tam odbyć. A po drugie coraz bardziej prawdopodobna wydaje się być perspektywa odwołania festiwali w Polsce.
Teoretycznie sytuacja koronawirusowa u nas wygląda dużo bardziej optymistycznie, zarówno pod względem potwierdzonych zakażeń, jak i zgonów. Z drugiej strony szczyt zachorowań dopiero przed nami i nawet, jeśli nie będzie on wyglądał tak, jak w innych krajach zachodu i południa Europy, to perspektywy imprezowania w wakacje oddalają się wyraźnie.
Pozostaje pytanie – kiedy wrócimy do normalności? Oraz czy gdy zakazy zostaną zdjęte, będziemy gotowi do zabawy w dużym gronie? Czy raczej pozostaniemy w tej materii ostrożni i właścicieli klubów czy organizatorów festiwali czeka niepewny los również w drugiej części roku?