Yellow Claw: “W tym roku chcemy wydać EP’kę, nowy album oraz…”

Holenderski duet Yellow Claw postanowił wydać nowy megamix utworów. Z tego powodu artyści zgodzili odpowiedzieć na kilka pytań. 

---

Yellow Claw – jak przerwa na nich wpłynęła

Przeczytaj też: Yellow Claw łączy siły z Trap City

Szczerze mówiąc, wszystkie sety na żywo bez publiczności są po prostu bardzo trudne. Nie obchodzi mnie co DJ mówi na ten temat. Energia, którą oddaje Ci tłum jest prawdziwym paliwem dla setów DJ’skich i nie ma znaczenia czy jest to tłum 5 osób czy 50,000, ich reakcja jest wszystkim i jest również dobrą wskazówką gdzie iść. Więc w tym secie staraliśmy się po prostu dobrze bawić, opowiadać dowcipy, grać trochę starych rzeczy i trochę nowych, po prostu iść z tym   

Dalej, jak to ostatnio bywa, rozmowa zeszła na tematy pandemii. Artyści opowiadają jak spędzali czas podczas wymuszonej przerwy od koncertowania. Wygląda na to, że dla DJ-ów był to w głównej mierze czas odpoczynku od nieustannej trasy koncertowej: 

Zostaliśmy na Bali przez większą część podróży i to było naprawdę dobre, życie na świeżym powietrzu, świeże jedzenie i czyste powietrze. To, co tam znaleźliśmy, to dużo spokoju ducha. Czas na chill, spędzanie czasu z przyjaciółmi i rodziną, spojrzenie wstecz na wszystko, co zrobiliśmy i zrobienie trochę nowej muzyki. Czasami wydaje mi się, że lata 2014-2019 były jedną wielką trasą koncertową ze zbyt małymi przerwami w niej. Czasami nawet nie pamiętam, w którym roku było jakieś wydarzenie lub sytuacja, nie mówiąc już o tym, w jakim kraju lub mieście to było. 

Obecnie nie staramy się nie robić zbyt wielu planów, tak wiele rzeczy zostało zaplanowanych i przełożonych w ciągu ostatnich dwóch lat, że po prostu bierzemy to z dnia na dzień. Głównym celem na ten rok jest wydanie nowej trapowej EP-ki, pełnego nowego albumu Yellow Claw i mnóstwa €URO TRA$H house’owej muzyki.  

Redaktor postanowił dopytać się o szczegóły samego projektu. Okazało się, że zamysłem €URO TRA$H jest wydanie muzyki, która nie mogła by zostać wydana pod szyldem Yellow Claw: 

Zaczęło się od kilku utworów, z którymi nie wiedzieliśmy co zrobić, ale naprawdę chcieliśmy je wydać i zagrać na żywo. Stamtąd wyrósł projekt, z którym chcemy robić małe koncerty, najlepiej podczas zachodów słońca gdzieś na plaży. Więc tak, wszystko polega na eksperymentowaniu i dobrej zabawie, nie ma żadnego celu ani oczekiwań co do żadnego z tych utworów, po prostu dobre wibracje z robienia tego. 

Rozmowa wraca jeszcze na chwilę do tematu premier. Duet artystów dopytywany jest o szczegóły utworów, które w najbliższym czasie mają się pojawić:

 To właściwie dwa utwory i oba są po prostu ogniste haha. Ale głównie po pierwszych kilku utworach doszliśmy do wniosku, że nigdy nie graliśmy żadnego z nich na żywo, a później dowiedzieliśmy się grając koncerty, że one w ogóle nie działają haha. Więc z całą tą wiedzą wróciliśmy i zrobiliśmy kilka kolejnych, a to są dwa z nich. Powiem to jeszcze raz, są po prostu ogniste! 

Na sam koniec DJ-e poproszeni zostali by opowiedzieć po krótce o planach na cały 2022:

 Samo życie, człowieku. Po prostu pozostaję zdrowy i szczęśliwy i cieszę się każdym dniem, który nadchodzi. W 2022 roku na pewno będziemy spędzać dużo czasu na plaży i wydawać mnóstwo nowej muzyki.  

Sam miks zespołu Yellow Claw znajdziecie już teraz na platformie YouTube. By nie przegapić innych newsów ze świata muzyki elektronicznej koniecznie zaobserwujcie nasz profil na Facebooku.