3 uderzenia od 3 gwiazd Electrocity
Co mają wspólnego Serge Devant, Doory i Tim Healey? Właściwie niewiele, o czym zaraz się przekonacie, poza dwoma cechami.
Pierwsza to fakt, że wszyscy trzej zagrają na tegorocznej edycji Electrocity. Druga to fakt, że wszyscy robią ciekawą muzę. I tu podobieństwa się kończą, bo muzyka każdego z nich jest bardzo inna. Postanowiliśmy sprawdzić ich ostatnio wydane numery, by przekonać się po pierwsze w jakiej są formie, a po drugie co nas może czekać z ich strony w Lubiążu.
Serge Devant zajął się niedawno klasycznym kawałkiem duetu KLF, niezwykle popularnego w latach 90. Zrezygnował z rapu w wersji oryginalnej, za to zaopiekował się głównym motywem klawiszowym i głównym wokalem żeńskim z tamtego królującego niegdyś na listach przebojów i imprezach kawałka „3 AM Eternal”. Wyszło zgrabnie i bardzo parkietowo.
Rapowe wstawki z kolej znajdziecie w ostatnim klipie Tima Healeya, niegdyś odpowiedzialnego za projekt Coburn. Brudne electro mamy tu w wersji bardzo pomysłowej, rap nie dla wszystkich, ale poza tym dużo ciekawych dźwięków. Na koniec polecamy ostatni remiks Doorly’ego dla Tricky’ego. Kto z paczki remiksów dotąd interesował się tylko miksem Mayi Jane Coles, powinien to naprawić i zapoznać się z mocno wkręcającym, oldschoolowym remiksem pana znanego już z poprzedniej edycji Electrocity. Doorly jako DJ jest niemożliwy, jak się okazuje jego producenckie możliwości to również najwyższa półka.
