News

3 płyty tygodnia na 3 pory dnia: Booka Shade, Faithless, Lange

Od dziś co tydzień na FTB będziemy Wam proponować 3 płyty tygodnia, z uwzględnieniem pory dnia, kiedy dany krążek ma szansę wejść nam najlepiej. 3 płyty z 3 różnych gatunków – przeważnie pewnie będą to house, trance i techno, ale niekoniecznie. Dwie pierwsze płyty już się ukazały, trzecia pojawi się w sklepach 5 lipca.  

PŁYTA NA RANO




Booka Shade – More


(Get Physical)


http://muzyka.gery.pl/content/repository/images/booka_shade.jpg




Ten krążek z samego rana rozrusza każdego, nawet jeśli ktoś zbyt późno położył się spać. Pozornie bardzo prosta muzyka zahaczająca o electro-house, tech-house, disco czy po prostu elektroniczny pop, po kilku przesłuchaniach odsłania swoje prawdziwe oblicze. Warto się wsłuchać, bo użyta tu paleta dźwięków jest bardzo szeroka. Kawałki są krótkie, ale mimo to czasu jest wystarczająco dużo, by w każdym z nich działo się dużo ciekawego. Fantazja duetu nie zna granic, każdy utwór mocno różni się od pozostałych, w każdym jest coś intrygującego. Mimo że wspólnym mianownikiem tego materiału jest melodyjność i przebojowość, lekkość i pozytywna wibracja. Brakuje może kawałka, który nadawałby się światowy megahit, ale w całości album wypada fantastycznie.






PŁYTA NA POPOŁUDNIE




Faithless – The Dance


(PIAS/Isound)


http://3.bp.blogspot.com/_TTZrrzv8ZDY/S8gU3aGrXuI/AAAAAAAABWg/TD4wCrNQMnM/s400/faithless.jpg




W oczekiwaniu na nowe krążki Chemical Brothers, Orbital i Underworld, zasłuchujemy się w najnowszym albumie innej legendy lat 90. czyli Faithless. Większość recenzji albumu w zachodnich mediach było utrzymanych w dosyć chłodnej tonacji, ale miłośnicy muzyki tanecznej mają zapewne inne zdanie – w końcu brytyjska ekipa z premedytacją na „The Dance” uśmiechnęła się do klubowiczów całego świata, do tego stopnia, że zamieściła na płycie długie, klubowe wersje większości kawałków. Już od jakiegoś czasu każdy miłośnik nocnych zabaw wie o tym, że Faithless powróciło – a to za sprawą remiksów Armina, Prydza czy ostatnio również Tiesto. „The Dance” to jeden z tych krążków, któremu warto, a nawet trzeba poświęcić trochę więcej czasu, przy pierwszym przesłuchaniu można mieć pewien niedosyt, ale przy kolejnych jest lepiej. Jedno jest pewne – póki w Faithless czaruje głosem Maxi Jazz, zawsze będzie popyt na ich muzykę.








PŁYTA NA WIECZÓR




Lange – Harmonic Motion


(Maelstrom)


http://www.electronic-base.de/wp-content/elektronische-musik/lange2007-2.jpg




Przechodzimy do muzyki szybszej i mocniejszej, przeznaczonej na duże parkiety z muzyką trance i nie tylko. Lange to niezwykle doświadczony brytyjski DJ i producent, który swoją obecność na scenie zaznaczył po raz pierwszy już 13 lat temu! Najnowsza płyta już od pierwszych taktów zaczyna mocno wkręcać. Jego trance mocno inspirowany jest electro i progressive house’em. Tylko niektóre numery przypominają typowy, dzisiejszy trance (zwłaszcza te z wokalami), poza tym Lange potrafi stworzyć utwory oryginalne i zapadające w pamięć – jak choćby dwa pierwsze na płycie „Harmonic Moon”, „High Noon” czy kawałek o nietypowym tytule „Wie Komme Ich Am Besten Zum Bahnhof Bitte”. Gdyby takich kawałków wrzucił więcej – zamiast kilku wokalnych – mówilibyśmy pewnie o albumie rewelacyjnym. Ale i tak jest dobrze, polecamy.




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →