2014 wg Simona O’Shine: 'Za dużo ghost producentów!’
Jedna z wyróżnionych przez Was postaci związanych z rodzimą sceną taneczną, trancowy producent Simon O’Shine również ma dla Was kilka refleksji związanych z kończącym się rokiem. Sprawdźcie:
Artysta, którego najczęściej słuchałeś w 2014:
– W tym przypadku artyści, najczęściej Pink Floyd.
Płyta/kompilacja/set, do którego najchętniej wracałeś:
– Płyta : Airbag – All Rights Removed.
Najfajniejsze miejsce, które widziałeś:
– Buenos Aires / Mar Del Plata.




Największy sukces, jaki osiągnąłeś:
– Rok 2014 przyniósł obfite (jak nigdy wcześniej) supporty od samego Armina, to podczas jego „Intense” tour mogliśmy usłyszeć wielokrotnie „Apprehension” w różnych zakątkach świata. Dzięki temu autorska muzyka trafia do tysięcy ludzi, co uważam jest ogromnym sukcesem i krokiem do przodu.
Największa radość, której zaznałeś:
– Moja druga połówka!
Największe rozczarowanie, które przeżyłeś:
– Future Sound of Egypt 350.
Producent, którego w tym roku odkryłeś:
– Suduaya.
Zjawisko w muzycznym świecie, które Cię przygnębiało:
– Bookowanie w kółko tych samych DJ-ów na imprezy transowe! Coraz liczniejsze usługi i ogólna popularyzacja „ghost” produkcji.
Zjawisko w muzycznym świecie, które napawało Cię nadzieją:
– Brak.
Pomysły, których nie zrealizowałeś (ale zrealizujesz w 2015):
– Odpowiedź na to pytanie może zostać potraktowane jako obietnica 🙂 Tak czy inaczej, pomysły oczywiście dotyczą dźwięków, wariacji stylowych – w skrócie więcej muzy!



