2 lata, 15 krajów, 285 imprez, 1 film – pierwsze opinie o 'Take One’
Blisko, coraz bliżej… Do wielkiej premiery „Take One”. Już 29 listopada pojawi się film, którym powinien zainteresować się każdy fan muzyki klubowej oraz – a może przede wszystkim każdy miłośnik szalonej zabawy przy szalonych, nowoczesnych, tanecznych rytmach.
I nie jest w tym przypadku nawet istotne, czy ktoś uwielbia Szwedzką Mafię, czy za nimi nie przepada, czy są mu obojętni. Film o wielu miesiącach z imprezowego życia Axwella, Sebastiana Ingrosso i Steve’a Angello to nade wszystko portret naszych klubowo-eventowo-festiwalowych czasów… W to przynajmniej wierzymy, bo jeszcze go nie widzieliśmy.
Niektórzy jednak już mieli tę okazję – w drugim trailerze możecie przeczytać kilka opinii, które raczej zachęcają do wybrania się do kina. Jeśli w ogóle będzie w Polsce taka okazja. Miło by było, póki co czekamy na premierę DVD, które może wygrać w kategorii najlepszy prezent pod choinkę dla fana clubbingu. Poniżej trailer 2, a wcześniej kilka fragmentów recenzji:
„Didżeje są nowymi gwiazdami rocka” – amerykański miesięcznik Rolling Stone
„Spinal Tap (kiedyś sławny rockowy zespół i jednocześnie film o tym zespole w trasie – przyp.red.) dla generacji acid house’u” – brytyjski The Times
„Jak 10 strzałów Jacka Danielsa od razu. Na bogato!” – Pete Tong, Radio BBC 1
„Jeden z najbardziej ambitnych projektów filmowych traktujących o muzyce tanecznej” – MTV