News

15 osobistych pytań do Wolfganga Gartnera

Joey Youngman to jedna z największych sensacji ubiegłego roku. Każdy jego kolejny kawałek lądował w czołówkach wszystkich notowań. Co prawda na rynku jest już od dawna, ale do 2007 roku produkował tylko deep house…

Producent, który rozpoczynał w wieku jedenastu lat, synchronizując maszynki perkusyjne z klawiaturami poprzez midi, niecały rok później potrafił już grać z – uwaga – czterościeżkowego magnetofonu studyjnego i dwóch zwykłych, domowych.  Obecny na rynku od roku 2003 przez cztery lata, postanowił zmienić styl na bardziej elektryczny, co przełożyło się w wielkim stopniu na jego popularność. Nowy pseudonim i własny label Kindergarten, w ciągu zaledwie dwóch lat pozwoliły mu wyrobić sobie mocną markę w muzycznym świecie. Jego „5th Symphony” znamy chyba wszyscy – chociaż wcale niekoniecznie dzięki wydawnictwu z września 2009 – stał się on przecież wielkim hitem i zdążył się przejeść co najmniej kilka razy zanim zniknął z playlist w różnych mediach.

Niedawno udzielił Beatportalowi odpowiedzi na kilka ciekawych pytań. Okazuje się, że woda sodowa wcale nie uderzyła mu do głowy pomimo sukcesu za sukcesem. Zapraszamy do lektury!

Twój największy koszmar?
Zrąbane CDJe na imprezach.

Cecha charakteru, której najbardziej w sobie nienawidzisz?
Wiem, że jestem wielkim introwertykiem i nie znoszę tego. Nauczyłem się to jednak wykorzystywać.

A cechy innych?
Najgorsi są ludzie, którzy usługują ci albo wlewają w nadziei dostania czegoś wzamian.

Na co wydajesz najwięcej pieniędzy?
Jedzenie. Nigdy nie waham się wydawać głupich ilości pieniędzy na dobre jedzenie.

Obecny stan umysłu?
Zapracowany, ale przypominający sobie, że jest tak, jak zawsze chciałem by było i bez tego wszystkiego nudziłbym się.

Jakie kobiety cenisz najbardziej?
Prawdziwe, które nie używają tony makijażu i nie stroją się zbytnio. W pewnym sensie „dziewczyny z sąsiedztwa”

Których słów lub zwrotów nadużywasz?
Mówię „man” (polskie „stary”?) stanowczo za dużo. Poza tym przeklinam więcej niż wypada.

Kiedy i gdzie byłeś najszczęśliwszy?
Każdy kolejny miesiąc jest lepszy niż poprzedni. Więc tak naprawdę jestem szczęśliwszy niż kiedykolwiek wcześniej.

Jacy są twoi bohaterowie?
Ludzie robiący świetną muzykę. Wiem jakie to ciężkie i mam wielki szacunek dla tych, którym się to udaje.

Twoje największe osiągnięcie?
Stworzenie „Undertaker”. Wyprodukowanie tego było niezłą misją!

Twój największy skarb?
Mój kot – chociaż bardziej jest własnością mojej rodziny.

Czego najbardziej nie lubisz?
Samoloty i lotniska. Smutne, że dawniej kochałem obie te rzeczy.

Czego najbardziej żałujesz?
Nie pójścia do szkoły wyższej. Nie dlatego, że nie zdobyłem wykształcenia, ale czuję, że umknęły mi wszystkie „atrakcje studiowania” – to, co dzieje się poza klasami.

Jak chciałbyś umrzeć?
Mam nadzieję, że niedługo będziemy mogli wymieniać organy i nie będe musiał.

Twoje motto?
Wszystko musi być lepsze niż poprzednia rzecz, którą zrobiłem. Głównie tyczy się to muzyki.




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →