News

15 lat Goa Miksu Oakenfolda

Ile dzieli obecną muzykę trance od tej z początku lat 90.? Jak bardzo zmienił się wizerunek sceniczny Paula Oakenfolda, jego aspiracje i sama sygnatura? Na te i wiele innych pytań odpowiada ponadczasowy Essential Mix z 1994 roku, który właśnie kończy piętnaście lat.




Nieoficjalnie znany po prostu jako „Goa Mix”, szybko stał się jednym z najchętniej i najszerzej dyskutowanych setów w historii audycji, trafiając później – również nieoficjalnie – na podwójne wydanie CD. W takim razie co w nim wyjątkowego?  Popularny Oakey zawsze czerpał z naturalnej umiejętności skupiania na sobie uwagi, jednak nie tylko ta złożyła się na sukces „Goa Mix”. Połowa lat 90. to chyba najbardziej twórcze oblicze jeszcze wówczas niekomercyjnego Oakenfolda. I to nie tylko dlatego, że podczas swoich występów finezyjnie przeplatał przystępny, unoszący mainstream trance – choć daleki od współczesnego rozumienia pojęcia – z porażającym Goa. Jak nikt inny wtrącał także motywy klasyczne i filmowe, przez co z przymrużeniem oka można dodać, że pierwszym polskim wykonawcą, którego kompozycje dostrzegli didżeje trancowi światowego formatu, nie był wcale Underwater, Nitrous Oxide czy Adam Nickey. Był nim Wojciech Kilar, wkrótce wsparty przez Zbigniewa Preisnera („Craven Leaves” trafiło w 1996 roku na kompilację „Perfecto Fluoro”). Co więcej, wśród powracających w internetowych dyskusjach wspomnień można przeczytać, że w tamtym okresie Oakenfold potrafił zacząć set od utworów Czajkowskiego, wygaszając wcześniej wszystkie światła w klubie.



W czasach supremacji winylu Oakey, mimo powracających błędów technicznych, budował niekwestionowaną przewagę nad innymi didżejami. Wsparcie materiałem promo wszelkiej maści osiągnęło zresztą swoje apogeum pięć lat później, przekładając się wprost na popularność Essential Mix World Tour. Tu jednak pierwszoplanowym atutem jest konsekwentnie budowany, toczący się przez pełne dwie godziny suspens, który czyni „Goa Mix” świadectwem okresu totalnie abstrakcyjnego dla aktualnego trance’u, jak i – o ironio, dla profilu samego autora. Bliżej mu wprawdzie już do sceny alternatywnej, ale nawet ta nie oddaje dostatecznie charakteru występu, co czyni tę muzyczną kartę z historii jeszcze bardziej urokliwą.


Lista utworów:
01 Mr. V – Give Me Life
02 Grace – Skin on Skin (Orange Mix)
03 Li Kwan – Point Zero
04 The Disco Evangelists – De Niro (Spaceflight Mix)
05 Virtual Symmetry – The V.S.
06 Vangelis – Tears in Rain
07 Salt Tank – Eugina (Pacific Diva)
08 Hallucinogen – LSD
09 Saint Etienne – Only Love Can Break Your Heart
10 Wojciech Kilar – Vampire Hunters
11 Electrotete – Alcatraz
12 Vangelis – Bladerunner Main Titles
13 Man With No Name – Floor Essence
14 Scorpio Rising – Dubcatcher
15 Man With No Name – Evolution
16 Metalheads – Inner City Life
17 Wojciech Kilar – Love Remembered
18 Voodoo People – Co-Incidence
19 The Infinity Project – Stimuli
20 Trance Team – Wake Up! (Trance Mix)
21 V-Tracks – Heretic Voices (Angeles Mix)
22 Marmion – Schöneberg (Marmion Remix)
23 Karl Biscuit – Hierophone
24 Vangelis – Rachel’s Song
25 Virus – Sun (Oakenfold & Osborne Mix)
26 Man With No Name – Deliverance
27 Perfecto Allstarz – Reach Up! (Indian Summer Mix)
28 Para-Dizer – Song of Liberation
29 Dead Can Dance – Sanvean
30 4Voice – Eternal Spirit (Northern Mix)
31 Man With No Name – Sugar Rush




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →