News

10 wywiadów na 10-lecie FTB: DJ W

Użytkownikom wortalu FTB Wojtka nie trzeba przedstawiać. Zawsze w czołówce Waszego rankingu, jeden rok miał przyjemność przesiedzieć na jego szczycie. Kiedyś  bliżej electro-house’u, teraz bliżej minimalu i tech-house’u, doświadczony DJ i od niedawna producent – wspólnie z Sebastianem S stworzył już kilka świetnych numerów – „Kursk” od dwóch lat dobrze sobie radzi na imprezach, „Action Man” docenili Catz N’ Dogz, umieszczając na swojej kompilacji „Poland Calling 2”.     


1. Co robiłeś niedawno, co robisz teraz, a co masz a planie niebawem?


Dzięki niesamowitym zmianom, jakie zaszły w moim życiu prywatnym tego roku wszystko co robiłem, robię lub będę robił kręci wokół przyziemnych ale jakże miłych obowiązków – zmienianie pieluch, rąbanie drewna do kominka, gotowanie itp.  Te zwykłe czynności uczą pokory, i codziennie uświadamiają mi,co jest w życiu najważniejsze.


2. Gdzie i kiedy grałeś ostatnio na mega imprezie?


Zaledwie kilka dni minęło od imprezy niezwykłej i zarazem nietypowej – „Rejs”. Zupełnie jak na „tym” filmie – wszystko było absurdalne, dziwne, odjechane, wspaniałe ! Wspomnienia „for ever”:).  Cały czas moje myśli krążą też wokół klasztoru w Lubiążu, a dokładniej wokół sceny FWM, na której z Sebą graliśmy. Mimo początkowych obaw o ilość ludzi  (graliśmy o stosunkowo młodej godzinie), o to jak zostaną przyjęte nasze nowe produkcje i cały set, było po prostu wspaniale. To, dla nas to cały czas nowe uczucie – obserwować reakcję publiki na nasze, własne nuty … Muszę też wspomnieć o wakacyjnej imprezce w małym miasteczku, „prawie” nad morzem. Władze Karlina wpadły na wydawałoby się karkołomny pomysł, by z okazji dni miasta zorganizować  imprezę pod nazwą „ Noc muzyki elektronicznej”.  Impreza wypadła … znakomicie!  Fajna miejscówka, super nagłośnienie i co najważniejsze – otwarci ludzie. Wyjechałem z Karlina  podbudowany. Aaaaaaa no i były też moje urodziny, w miejscu, które darzę sporym sentymentem. Nie przypuszczałem, że come back po 2 latach nieobecności  tam, wypadnie aż tak – MEGA!


3. Kto w tej chwili robi najbardziej zajebistą muzę na świecie?


W ciągu ostatnich lat poziom producentów mocno się wyrównał. Nowe technologie i miliony labeli powodują, że tworzyć, i co najważniejsze – wydawać muzykę może każdy. To dobrze, bo starym wyjadaczom ciągle po piętach depczą młodzi zdolni, co daje nam mnóstwo znakomitych produkcji i powoduje ciągłą ewolucję muzyki. Proponuję przyjrzeć się dwóm panom – staremu wyjadaczowi Carlo Lio oraz komuś,  kogo odkryłem niedawno – nazywa się Vick Echo, pochodzi z Węgier i ma już na koncie rewelacyjne Ep dla kultowej wytwórni Get Physical. Nie są to może nazwiska wybitne, ale znakomicie oddają ducha danceflorów AD 2010.


4. Którego didżeja poleciłbyś komuś, kto nie ma pojęcia o muzyce klubowej?


Komuś, kto nigdy nie słyszał żadnego seta, proponuję by nadal zbierał znaczki, hodował żółwia, czy grał w szachy – nie ma w tym nic złego. Tylko niech ludzie ci nie wypowiadają się na muzycznych forach –  na temat setów?!?! :). Natomiast wszystkim, którzy słyszeli już  niejednego seta  polecam znakomity tekst z ostatniego DJ MAGA – „ Dać siebie czy dać dupy” –  pokazuje on jak trudno zagrać „dobrego” seta …



5. 3 wady i 3 zalety nocnego życia?


Osobiście nie dostrzegam jakichś większych wad nocnego, dj-skiego życia. Zalet jest natomiast mnóstwo. Twoje życie obraca się wokół tego, co kochasz, masz czas na bycie z rodziną, a w związku z podróżami ciągle poznajesz nowych, wspaniałych ludzi  – czy jest jakieś lepsze zajęcie?  Mój kolega dj stwierdził ostatnio, że gdyby miał się zamienić, to chyba tylko z Jeremym Clarksonem – tym z programu TOP GEAR,  który jeździ po świecie i testuje sportowe samochody. Hmmm no nie wiem … nie będąc maniakiem motoryzacji,  ja bym się chyba nie zamienił… Przy okazji – polecam znakomitą serię książek  J. Clarksona(koleś jest psycholem 🙂 ). Po przeczytaniu każdej z nich brzuch bolał mnie ze śmiechu
     
6. Polska = clubbingowa kicha czy jest OK?

7. Polski clubbing kiedyś?


Na pytania 6 i 7 postaram się odpowiedzieć  jednocześnie, bo niewiele się na przestrzeni ostatnich lat zmieniło, a jeśli już, to na gorsze. Zacząć należy od tego, że słowo clubbing w połączeniu z Polską powinno się pisać przez  K i P – „klaping” od klapy … Strasznie korciło mnie, by rozwinąć temat i rozpisać się dlaczego jest tak źle, ale obawiam się,  że wtedy wyszłaby z tego książka, a to przecież wywiad:). Zamiast więc pisać dlaczego jest źle, skupię się może na tym, co zrobić, by było lepiej. To proste. Oto moje propozycje:

– MY KLUBOWICZE powinniśmy pielęgnować wszystko, co w tej kulturze dobre – prowadzone z głową kluby, rozgłośnie radiowe grające nie tylko przeboje,  portale traktujące o „tej” kulturze w sposób inteligentny, branżowe  czasopisma, na okładce których nie znajdziecie piosenkarki o pseudonimie na D.
– Powinniśmy chodzić na imprezy robione z pasją.
– Wspierać „młodych zdolnych” dj-ów i producentów, oraz tych, którzy wbrew temu co się dzieje w kraju, od dawna radzą sobie znakomicie zagranicą.
– Nie narzekajmy, że zapiekanka na evencie była za krótka, a piwo za słabe – czy to ważne ? 
– Nie spierajmy się bez przerwy co jest vixą a co nie,  co jest klubem a co dyskoteką – to nic nie wnosi.
– Nie szukajmy ciągle pretekstów, by zostać w domu. Zbierzmy ekipę i chodźmy na imprezę!     


 
– MY DJ’E  też mamy swoje zadanie – UCZMY LUDZI SŁUCHAĆ MUZYKI, nawet w miejscach do których czasami wstyd jechać, bo nikt inny za nas tego nie zrobi …
Uświadomić sobie musimy jeszcze jedną  ważną rzecz. Polska to kraj wspaniałych imprez, potrafiących stworzyć niepowtarzalny klimat imprezowiczów, grających na światowym poziomie dj-ów. Mówią to zgodnie wszystkie zagraniczne gwiazdy grające tutaj,  a nie doceniamy tego my sami …


8. Myślisz w domu o secie przed imprezą? Rozpamiętujesz go po zagraniu?


Zawsze staram się zaplanować seta. Jadąc z takim planem w głowie na imprezę czuję się po prostu pewniej. Oczywiście często, zwłaszcza w nowym miejscu trzeba taki plan zweryfikować . Dlatego lubię być w klubie trochę wcześniej i posłuchać jak bardzo moje oczekiwania pokrywają się, lub nie, z danym miejscem. Co do rozpamiętywania seta po imprezie, to taka analiza jest pomocna na przyszłość, są jednak sety, o których chce się jak najszybciej zapomnieć.


9. Co cię kręci poza muzą? Co planujesz po zakończeniu kariery?        


Kręci mnie łowienie ryb i zbieranie grzybów  i właśnie to będę robił po zakończeniu dj-skiej działalności (jeśli to kiedyś nastąpi). Kiedy ryby przestaną brać, a grzybów już nie będzie,  zabiorę rodzinę i pozwiedzamy trochę świat.


10. Coś na twój temat, o czym niewielu wie?


Być może niewiele osób wie że … nigdy, nigdzie w necie nie napisałem żadnego posta ani komentarza – kompletnie nic. Uważam,  że od komentowania tego co robię, są inni. Chociaż czasami korci mnie,  by podyskutować z delikatnie niedowartościowanymi „znawcami”.  Nie mam też konta na naszej klasie ani na fejsbuku. Tak naprawdę nie wiem dlaczego. Może jestem trochę staroświecki, a może to brak czasu.  Może po prostu nie chcę być tam, gdzie są wszyscy, a może ilość przyjaciół w „realu” w zupełności mi wystarcza.       


11. Co cię ostatnio najbardziej wkurza, a co cieszy?


Zawsze najbardziej wkurza mnie ludzka głupota  … i złośliwość rzeczy martwych … i kobiety za kierownicą … (ale nie moja żona 🙂 ).  A tak na poważnie – jeśli masz dzieci, to jedyna rzecz, jaka może naprawdę wkurzyć i zdołować, to choroba dziecka. Jeśli dzieciaki są zdrowe. cała reszta to pryszcz. Wtedy cieszy mnie każda drobnostka. O ! właśnie widzę wiewiórkę na drzewie koło domu, i już jestem szczęśliwy :).  


PS Wojtek sobie zażyczył tylko jedną, jedyną fotę. Podobno to jedyna, która jest aktualna :).       




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →