
Trance Xplosion 2012 - Wasze wrażenia
Trance Xplosion na poznańskich targach już za nami. Jakie są Wasze opinie na temat imprezy? Jak spodobała Wam się Hala Targowa, w której odbyła się impreza? Który artysta zagrał najlepiej, a który nie spełnił Waszych oczekiwań?


Popularne newsy










PS. King is only one >> John O'Callaghan !!! ;D
-Szybkie wejście, w szatni też miłe Panie i bez problemowo szybko. Sety artystów świetne.
Negatywy:
- Scena średnich lotów, wizualizacje nie powalały, nagłośnienie zdecydowanie lepiej brzmiało ze stoperami w uszach, ale i tak jestem zadowolony z tego co widziałem i słyszałem.
Chcę jednak poruszyć inny temat i prosiłbym o drobną refleksję organizatorów nad tym problemem. Zbliżam się do liczby "nastu" odwiedzonych eventów, ale na żadnym nie czułem się tak niebezpiecznie jak na tym. Mnóstwo przypadkowych ludzi, pijanych bądź naćpanych. Miałem tą wątłą przyjemność być zaczepianym przez jakichś idiotów. Nie jestem człowiekiem drobnej postury i chyba Panowie sportowcy chcieli mnie przetestować bo gdy odważyłem się przejść obok nich zostałem popchnięty na stolik wpadając na jakieś dziewczyny. Ich bodyguardzi oczywiście z łapami do mnie i bylo nerwowo. Ochrona? Nikogo w pobliżu. Na balkonie przeważnie widziałem Panie z ochrony plus starsi Panowie bez potrzebnej krzepy. Na parkiecie po raz kolejny byłem w centrum incydentu. Osobnik machający kończynami we wszystkie strony bez przerwy trącał i wpadał na mnie więc zwracam mu uwagę i oczywiście zaraz 4 kolegów obok niego sapiących do mnie. Zachowanie ludzi po prostu jak na tanim festynie. Dopiero po 2 nocy udało się znaleźć grupkę fajnych ludzi obok siebie, gdzie można bylo potańczyć nie bojąc się o uzębienie.
Panowie z agencji - temat warty przemyślenia bo bezpieczeństwo klubowiczów powinno być na pierwszym miejscu.
Jeśli na przyszłość będą tam się odbywać eventy proponowałbym pomyśleć też nad oświetleniem schodów...
Ogólnie impreza jak dla mnie w miarę okej, ale dupy też nie urywało. Taki średniaczek ;)
2.Arnej (mimo wczesnej pory kapitalnie rozkrecil impreze. "Sometimes they come back for more")<---- POEZJA
3.Andy Moor (problemy z dzwiekiem na poczatku wystepu ale pozniej juz coraz lepiej, kulminacyjny moment uslyszec "Air on Life" BEZCENNE )
4.Arctic Moon/ Sean Tyas ( Coming Home <3 / Utrzymanie tempa po secie JOC bez wiekszych fajerwerkow :) )
5.Next Dj / RAM
Wizualnie tak jak napisal Yomas wyzej nie zaskakuja nas agencje niczym nowym, gdyby nie te 3 lasery to bylo by naprawde biednie, szkoda bo jest to juz moj ktorys z kolei event na ktorym strona wizualna kuleje, wiadomo ze nie to jest na imprezie najwazniejsze ale mimo wszystko liczylem na cos oryginalnego ;-)
Ludzie w wiekszosci przypadku spokojni, nie spotkalem sie z zadna nieprzyjemna sytuacja ktora mogla by popsuc dobry nastroj na imprezie. Bylo pare osob "porobionych" dosyc mocno ale na ktorym balecie takich osob nie ma ?
Miejsce zabawy czyli Pawilon nr.2 juz ze zdjec mozna bylo wywnioskowac ze olbrzymem nie jest ale po wejsciu na jego teren okazalo sie ze nie jest az tak zle jak by sie moglo wydawac, calkiem przyjemne doswiadczenie patrzac na poprzednie 3 edycje TX'a w Hali Arena ( moze nie ten sam klimat ale to 2 inne swiaty zupelnie :) ) I co najwazniejsze jeszcze nigdy z miejsca w ktorym odbywala sie impreza do dworca nie bylo tak blisko :D
Naglosnienie w niektorych momentach niewyrabialo strasznie najbardziej dalo sie to we znaki Arnej'owi i Andy'emu szczegolnie podczas wystepu Moor'a gdy ledwie zaczal grac a tu moc naglosnienia spadla nagle o jakies 50%. U Arnej'a znowu popierdziewalo w niektorych momentach troche. I te poglosy stojac po srodku hali :-/
Podsumowujac impreza bez wiekszych fajerwerkow, chyba troche frekwencja zawiodla bo spodziewalem sie ze bedzie wiecej ludzi ale przynajmniej wszytko odbywalo sie plynnie i bez wiekszych kolejek ( no moze poza tymi do toalet )
Dziekuje wszystkim z ktorymi bylo dane mi sie bawic
PS: ma ktos krople do nosa ? ( zainteresowani wiedza o co chodzi ;-) )
Jedyna rzecz jaka mnie zniesmaczyła, to chamskie zachowanie Moora, który bezczelnie wyciszył dźwięk gdy Sied jeszcze grał. Powinien za to w ryj dostać. Być może dlatego potem jakieś zrządzenie losu za karę wyciszało mu muzykę. :D
A i oczywiście ludzie jarający na chama te swoje smrody gdzie popadnie. Dobrze, że chociaż ochrona tępiła to w strefie dla niepalących.
Ocena ogólna eventu 9/10 :) Dzięki MSM! :)
PS. Pozdro dla nowo poznanej ekipy z Trójmiasta! :) Filmiki już się uploadują. ;)
Mnóstwo przypadkowych ludzi, 'ziomków' ktorzy szukali zaczepki itd. ! Pod tym wzgledem mialem naprawde ochote wyjsc w pewnym momencie. Tancze, a w pewnym momencie przechodzi koks i mi z bara, za nim 3 pajace z fajkami i sie z tego ciesza. To sa klubowicze? Zwykle buraki. A takich bylo naprawde duzo.
I WC. Latwiej by bylo sie zalatwiac na dworze.
Reszta elegancko, scena spoko, naglosnienie nie najgorsze, choc pare wtop (zwlaszcza podczas Andy'iego bylo), oswietlenie troche czasami Waldek nudno, ale ogolnie dawalo rade, lasery fajne. Muzycznie elegencko, najlepiej John i RAM (ale przejscia lipa).
7/10
P.S. Jeszcze kwestia porzadku na stolach, burdel niesamowity, ale to wina tylko i wylacznie "klubowiczów".
Mniej chołoty!