Neal Thomas podpisuje swoją muzykę
jako tech-trance, czasem tech-dance. Pochodzi z Liverpoolu, wydawał
już m.in. w takich labelach, jak: Audio Surgery Records,
Kiddfectious czy Traffic/Riot! Records oraz we własnym NTR. Na
najnowszej EP pomaga mu Remo-Con, czyli Tetsuya Tamura z Tokio. Znany
nam z kilku udanych numerów, jak choćby „Cold Front” wydany w
2007 w Anjunabeats.
Obie wersje „R.A.V.E.!” to absolutnie szalone numery, które dosłownie miażdżą swoją energią. Świetna muzyczna koncepcja – połączenie szybkiego, wręcz hard-technicznego beatu z rave'owymi motywami klawiszowymi z lat 90. Przypominają się kawałki w stylu „James Brown Is Dead” L.A. Style.
Remo-Con poszedł jeszcze dalej i wykorzystał typowe, rave'owe pianinko połączone z połamanym beatem, w którym mocno słychać tamte zwariowane czasy (sprawdźcie w wolnej chwili Moby'ego i jego „Feeling So Real”). Trudno stwierdzić, która wersja sieje większe spustoszenie – usłyszenie tego na imprezie może się skończyć niekontrolowanym napadem szaleństwa i euforii!
"usłyszenie tego na imprezie może się skończyć niekontrolowanym napadem szaleństwa i euforii!"
Tak, ale nie w Polsce :/
Remo-Con, Yoji, Night Liberator, Neal Thoms, Joey V, Busho, Technikal, Scott Attrill, Stana, Busho, Scott Project, Luca Antolini - agencje, dawać ich do Polski, a nie bez przerwy tylko van Buureny, van Doorny, Hardwelle i inni.
jest MOC!:)