
Powody do muzycznej radości są aż trzy - każdy z zawartych tu tracków ma swoją własną historię do opowiedzenia, w każdym dzieje się coś, o czym warto poopowiadać. Na dobry początek dostajemy "The Bar Around The Corner" z iście barową atmosferą, którą tworzy głównie pijana solówka na oldskulowym klawiszu, niczym z kawałka... The Doors. Do tego mamy pompujący groove, klimatyczny podwodny basik, mollowe pady i delikatne sample wokalne. Wkręca się to coś aż miło!


Karol XVII & MB Valence - The Bar Around The Corner [Loco Records]
W "Simple Minds" rolę główną odgrywa euforyczne acz melancholijne jednocześnie pianino, do którego dopasowałby się bez problemu jakiś intrygujący wokal. Ale i bez niego mamy do czynienia z idealnym na parkiet, kołyszącym numerem, napędzanym przez świetną linię basową, która mimo swej jednostajności nie nudzi się ani przez moment. Na koniec epki dostajemy jeszcze "Days Without You", w którym usłyszeć można echa acid house'u, a poza tym klimat tworzą zakręcone wstawki syntezatorów, kłaniają się wczesne lata 90. w brytyjskiej muzyce tanecznej. Kolejny udany utwór na tej eleganckiej epce!
Dajcie znać, który numer Wam spodobał się najbardziej, którego najmocniej polecacie do Polskiej Listy FTB?


Karol XVII & MB Valence - Simple Minds [Loco Records]


Karol XVII & MB Valence - Days Without You [Loco Records]
Ciekawe, oryginalne brzmienie. W tle przyjemnie pyka :) A vocal kojarzy mi się z zombie z netheru w Minecrafcie xD
Jak już wcześniej wspominałem w ostatniej odsłonie Polskiej Listy proponuje numer "Simple Minds".
EPka smakowita:)