Tak się składa, że dokładnie w tym samym czasie na rynku pojawiły się dwie ciekawe kolaboracje znanych w świecie polskich producentów z ich zagranicznymi przyjaciółmi. Muzycznie nie mają ze sobą absolutnie nic wspólnego poza tym, że zarówno w jednym i drugim przypadku mamy do czynienia z krajowymi liderami w swoich kategoriach, tym razem prezentującymi materiał stworzony we współpracy z kimś innym.

Zacznijmy od elementu trancowego - uważni słuchacze audycji Future Sound of Egypt mieli do czynienia z tą kolaboracją już dwa miesiące temu, kiedy to Aly & Fila jako pierwsi zaprezentowali zapowiedź "Dreamers & Dreams". Tydzień temu mieliśmy okazję posłuchać numeru w audycji Armina van Buurena, a teraz nareszcie przyszedł czas na premierę.
Czas więc posłuchać w całości i zastanowić się, czy wspólny track Arctica i Kearney'a spełnia oczekiwania fanów zarówno jednego, jak i drugiego. Kearney ma za sobą już współpracę z innym polskim producentem - Indecent Noise'em, do którego brzmienia i prędkości bardziej pasuje jego styl. Jak się jednak okazuje z Tomaszem również mu całkiem po drodze. "Dreamers & Dreams" to propozycja w starym stylu, wszyscy obawiający się o każdy kolejny track Arctica po wydanym niedawno "We Are In The Crowd" mogą spać spokojnie - wszystko tu jest na miejscu, połączenie dwóch osobowości dało niezły rezultat.


Arctic Moon vs Bryan Kearney - Dreamers & Dreams (Original Mix)

Czas na naszych asów w innej kategorii stylistycznej - duet Catz N' Dogz właściwie nie potrzebuje pomocy z zewnątrz, żeby raczyć nas skutecznie kolejnymi porcjami zakręconego i pełnego fantazji house'u, będącego gdzieś na styku tech house'u, deep house'u, jackin' house'u, garage house'u i pewnie jeszcze kilku innych. Tym razem pomógł im specjalista od podobnych brzmień Eats Everything, z którym panowie wypuścili najnowszą epkę jako Catz Eats Dogz.
"Czysta, parkietowa radość" - określił ten materiał Laurent Garnier, a Joris Voorn dodał, że "bardzo interesujące combo złożone z dwóch wielkich wykonawców". Nam też EP pod tytułem "Śmierdzący Lizak" się bardzo podoba, zwłaszcza "Evil Tram", przy którym człowiek od razu wyobraża sobie radosne pląsy w dobrym klubie z przyjaciółmi dookoła i szerokim uśmiechem na twarzy.


Eats Everything & Catz Eats Dogz -- Evil Tram / Pets Recordings

B1- Catz Eats Dogz - Where House - snippet by pets_recordings
Zabawcie się w recenzentów: ile dajecie powyższym kawałkom w skali od 1 do 10?
Oba utwory mi się podobają.
Za nuty Catz Eats Dogz daję 8/10.
Arctic Moon vs Bryan Kearney - Dreamers & Dreams: Tutaj moja ocena to 9/10... Kawałek naprawdę niezły. Co prawda spodziewałem się ochów i achów, a otrzymałem tylko achy więc stąd u mnie 9 a nie 10 :P
Eats Everything & Catz Eats Dogz - Evil Tram: Co do tego kawałka to 10/10... Nie będę pisał dlaczego, bo moim zdaniem Marcin w doskonały sposób ujął odczucia podczas słuchania tegoż utworu ;)
Catz Eats Dogz - Where House: Według mnie najsłabszy, daję 5/10. Trochę za krótko i jednak trochę jak dla mnie za monotonnie ;)
Ja rozumiem że to rodacy, ale trzeba podchodzić obiektywnie, realistycznie obserwować rynek, zauważać pewne sytuacje, które mają się na rynku housowym. Moim zdaniem to idzie w złym kierunku moda z UK na bassowo - garagowe produkcję wyniszcza i wciąga coraz więcej producentów, których cechowała kreatywność i oryginalność. Bardzo bym chciał żeby to wróciło do normy i było bardziej wyważone, rozumiem że każdy chciałby odnieść komercyjny sukces odnośnie sprzedaży czy być granym w znaczących audycjach klubowych, moim zdaniem nie tędy droga.
Czego oczekuje hmm.. czego powinno się wymagać od takich postaci z wyrobioną marką jakimi są Catz N' Dogz to własnego stylu (przede wszystkim) tak żeby każdy kto słucha ich utworów wiedział skąd są i kim oni są
eksperymentów i zabawy muzyką, nieszablonowymi dźwiękami - tego im serdecznie życzę..
Eats Everything & Catz Eats Dogz -- Evil Tram - jakoś w 100 % mnie nie przekonuje, ale nie stał bym przy tym utworze gdybym usłyszał go w klubie ;) 7/10
Where House - ten utwór jakoś bardziej do mnie trafil 9/10 ;)